Card draw simulator
Derived from |
---|
None. Self-made deck here. |
Inspiration for |
---|
None yet |
PowolneOgrywanie · 73
Powolne Ogrywanie S04E03 - Masta blasta (karty do Mad Titan Shadow)
Cześć, jestem casualowym graczem, który lubi sobie dość wolno ogrywać wszystko testując (nawet troszkę na siłę) mając "w poważaniu" tempo wydawania dodatków przez FFG ;) Standardowo testuje na solo na 10 scenariuszach z kampanii grając jednak jako standalone na expercie z losowymi modular setami grając do pierwszej wygranej.
"To ja Warlock Controlny nikt nie wie co we mnie tkwi, ten sam choć niepodobny. Kochanie proszę wybacz mi" - Adam Warlock
I nastał ten niefortunny moment w cyklu mojego ogrywania. Zazwyczaj ogrywam pakiety/zestawy bohaterów w cyklu Deck z nowym bohaterem i domyślnym aspektem -> Deck z nowym bohaterem w innym aspekcie -> Deck z starym bohaterem wykorzystujące karty aspektowe z nowego zestawu. I nigdy z tym nie było problemu... aż do teraz. Zestaw kart Warlocka jest dość specyficzny - wszystko po jednej sztuce, dużo kart z ograniczeniami. Najprościej, by było wziąć jakiegoś Mystica wrzucić mu Magic Attack czy coś, ale raz, że to na siłę, dwa, że te karty mistyków to silne ale dalej proste "zadaj x obrażeń/zdejmij x twarta/anuluj x obrazeń" - nic ani trochę ciekawego czy zmieniającego jakoś deck. Tak samo właściwie z resztą - czy to z nowymi zasobami, czy kartami z Cosmic Entity - nie za bardzo wrzucanie jednej kopii gdziekolwiek da poczucie czegoś nowego. I tak trochę z braku laku powstał on - jedyne co byłem w stanie wymyślić. Wrzucenie In-Betweener do decku Iron Mana. W najlepszym wypadku zyskujemy turę, w najgorszym - tak czy siak się pozbędziemy się karty z decku, co akurat u Tonego o tyle zmienia, że wzmacnia nam Repulsor Blast - o ile oczywiście dorzucimy sporą liczbę "prądków". I o tym jest ten deck.
Łącznie mamy 23 prądki. Tym samym 17 nie-prądków, z czego 9 w formie upgrade/suppportu/In-Betweener znikającego z gry - powinniśmy być w stanie wyciągać minimum 7 obrażeń z Repulsor Blast prawie za każdym razem.
- z Agresywnych prądków nie mamy aż tyle fajnych opcji, ale jeden zasługuje na szczególne uwagę tutaj - Moment of Triumph. Z Mark V Armor mamy już 15 max hp, z Repulsor Blast potrafimy i walnąć za 11 obrażeń - robi się z nas potworny czołg. 3x Into the Fray jako czyszczenie minionów połączone ze zdjęciem zagrożenia. W to miejsce można rozważyć Relentless Assault - z uwagi na to, że z Arc Reactor dość dobrze czyścimy zagrożenie a jest 1 zasób tańszy - jednak mimo wszystko uważam, że jako Iron nie mamy problemów z zasobami więc więcej sytuacji jest jednak gdzie mamy problem z zazgrożeniem - choćby w momentach gdzie wchodzi side scheme i nasze bazowe czyszczenie "marnujemy" właśnie na nie. Ostatnie 2 pozycje to sojusznicy - Spider-Girl jest genialna sama w sobie, ale u nas jeszcze bardziej z uwagi na obrażenia jakie wykręcamy - olewamy miniona zamiast marnować na niego Repulsor Blast/Supersonic Punch co prawdopodobnie da nam możliwość zakończenia gry. Na końcu rzadko używany przeze mnie Sentry - głównie z uwagi na prądek i 2 THW. W późniejszych etapach gry z dodatkową kartą podstępu nie będziemy mieć problemu tylko trzeba uważać na przeciwników z dodatkowymi aktywacjami Scheme.
- z Basicowych prądków 3x Plasma Pistol z uwagi na keyword Tech i prądek (aczkolwiek spokojnie można grać 2 sztuki, trzech i tak nie ubierzemy a nie jest to w żadnym wypadku kluczowa karta); Deft Focus pomimo posiadania tylko 1 synergii, ale za to tej u nas najważniejszej czyli Repulsor Blast, 3x Earth's Mightiest Heroes ot do zamieniania czekających sobie na śmierć Wasp,Spider-Girl na 2 Thw, na koniec 1 kopia Hit and Run który pomaga dobijać plany,wrogów na poczętych przez Mark V Helmet czy Powered Gauntlets.
- Jak w przypadku większości decków gdzie bardziej staramy się wybierać karty pod kątem zasobów a nie synergii - większość kart jest do zastąpienia. Na 100% zostawiłbym tylko Spider-Girl i Moment of Triumph. Do rozważenia wersja z dorzuceniem "Bring It!" - jest prądek, my mamy dużo hp, dobre leczenie - w sam raz na długie trzymanie minionów na sobie, gorzej że na ten moment wszystkie dobierajki minionów (Angela/Looking for Trouble) nie są z zasobem energii, bez żadnej wyciągarki bym raczej nie grał - więc z jednej strony wrzucamy silne prądki do decku, z drugiej strony żeby to działało musimy zmniejszyć liczbę prądków, Ja osobiście olałem, bo po prostu nie lubię kart których siła zależy od ilości minionów w scenariuszu.
- Z kart "nie-prądkowych" który zasłużyły sobie na wbicie sobie do decku:
- Quincarrier - generalnie IMO must have na Tonym, a tutaj nawet jeszcze bardziej z must have z uwagi na to że mental ikonek mamy bardzo mało
- Avengers Mansion i Nick Fury - by szybciej dokopywać się do Repulsor Blast
- Wasp - żal nie grać jak mamy tyle prądków, elastyczna, potrafi zamienić słabą rękę w całkiem niezłą turę, w przeliczeniu oferuje nam 3 obrażeń za 1 zasób co jest naprawdę sympatycznym wynikiem.
- Lockjaw - absolutnie genialny w tym decku. Dzięki efekcie z discardowania z Repulsor Blast baaaardzo łatwo go wrzucić na discard, jako Iron z 7 hand size mamy mnóstwo zasobów, więc jak już jesteśmy złożeni - mamy gwarancje chump blockera na tak złola, a w tym samym czasie sobie walniemy 4 obrażeń z Powered Gauntlets i minimum te 7+ obrażeń z jakiegoś Repulsor Blast czy Supersonic Punch, a maksium... sky is the limit.
I tak wygląda nasz deck. Od razu mówię - nie jest to najsilniejszy deck Irona - To postać która albo przegrywa na początku rozgrywki, albo sobie jakoś poradzi - także budując deck powinniśmy się skupić na to by wzmocnić właśnie początek, no ale... masakrowanie wszystkiego z Repulsor Blast po prostu sprawia masę radochy. Kilkukrotnie udało mi się zdiscardować 6 zasobów energii (łącznie z Energy - no i ciężko się wtedy nie uśmiechnąć :) Na koniec pozostaje jedna kwestia - którą celowo przemilczałem. Czy warto grać In-Betweener? No cóż... krótko... nie ;)
Ogrywane jak zawsze na 10 scenariuszach na expercie z losowymi modularami do 1wszego wina.
vs. Wrecking Crew - 0 przegranych
vs. Super Adaptoid [CustomContent] (Under Attack ) - 3 przegrane
vs. Cult of Carnage [CC] (Anachronauts) - 0 przegranych
vs. Fing Fan Foom [CC] (Feral Instincts [CC]) - 0 przegranych
vs. Kang (Power Drain) - 0 przegranych
vs. Ebony Maw (Hydra Patrol, Master of Evil) - 0 przegranych
vs. Tower Defense (Enchantress) - 0 przegranych
vs. Thanos (Band of Badoon) - 0 przegranych
vs. Hela (A mess of things, Power Drain) - 0 przegranych
vs. Loki (Menagerie Medley, Armies of Titan) - 0 przegranych
Zaczęło się mocno niemrawo - 3 przegrane z rzędu na Super Adaptoid, co prawda dobra passa trwa więc z tego 2x było z SOTP w pierwszej turze, ale tak czy siak customowy scenariusz nie należy do najtrudniejszych, w kombinacji z Under Attack chyba najprostszym scenariuszem w grze - noo nie zapowiadało się dobrze, miałem czarne już wizję, że to będzie pierwszy deck który kompletnie będę musiał poddać, na szczeście jak się potem rozkręcił tak już potem nie przegrał (choć kilka razy było blisko).
Z gier zasługujących na wyróżnienie - gra vs. Thanos. Jak tracimy 1wszy main scheme, tracimy połowę talii - a umówmy się Ironem tracimy dość szybko ;) Efekt - nie licząc wszystkich support/upgrade na stole zostało 16 kart w decku. W tym Nick Fury i 2x Repulsor Blast. Dobierając 7 kart to z tego robi się Heroic na sterydach, ale że miałem dosłownie co sekundę Repulsor Blast to u mnie też było wesoło. Wiele miałem głupich gier w MC, ale ta zdecydowanie była najgłupsza ;)
I to by było na tyle.